Udany pierwszy sezon Alpine i piąta pozycja w MŚ Formuły 1

Koniec wieńczy dzieło! Trzy mocne występy w ostatnich wyścigach sezonu 2021 przypieczętowały mocny debiut ekipy Alpine w Formule 1. Francuski team zajął doskonałe, piąte miejsce w mistrzostwach świata konstruktorów. – Zespół działa doskonale. Gdy zbudujemy szybki bolid, rywale będą mieli powody do obaw – mówią zgodnie Fernando Alonso oraz Esteban Ocon.

W końcówce sezonu kierowcy Alpine toczyli zacięty bój z zawodnikami Alphy Tauri. Rywale mieli szybsze bolidy, ale nasz zespół miał równiejszy, niezwykle mocny skład – zarówno w bolidach, jak i pośród obsługującego je personelu. To właśnie perfekcyjna współpraca i wykorzystywanie wszelkich szans i sprzyjających okoliczności, przy fenomenalnej jeździe dały francuskiemu teamowi to małe zwycięstwo w pojedynku z siostrzaną ekipą Red Bulla .
– Walczyliśmy w wyższej kategorii wagowej – przyznał Marcin Budkowski, czyli polski dyrektor wykonawczy ekipy. Cztery wyścigi przed zakończeniem sezonu oba zespoły rywalizujące o piąte miejsce w tabeli konstruktorów miały równą liczbę punktów (po 106) i wydawało się, że faworytem będzie Alpha Tauri. Walka była tak zacięta, że po kolejnej potyczce w Brazylii licznik stanął znowu na remisie 112:112. O ostatecznym triumfie Alpine zdecydowała mocna końcówka, przede wszystkim zaś aż 25-punktowa zdobycz w Katarze, trzy rundy przed zakończeniem sezonu 2021.
Właśnie tam, w nowym wyścigu Formuły 1 po siedmiu latach przerwy na podium Formuły 1 wrócił Fernando Alonso. Hiszpan zajął trzecie miejsce, za walczącymi o tytuł Lewisem Hamiltonem oraz Maxem Verstappenem. Swoją cegiełkę dołożył też piąty na mecie Esteban Ocon, który w kolejnej, zupełnie nowej rundzie w Arabii Saudyjskiej wzbogacił konto swojego teamu o dodatkowych 12 oczek. Co ciekawe Francuz znalazł się nawet na prowadzeniu, a potem przez większość dystansu jechał na trzeciej pozycji. Dopiero na ostatnich metrach szalonego wyścigu na nowym, najszybszym torze ulicznym Formuły 1 wyprzedził go drugi kierowca Mercedesa. Valtteri Bottas, atakując rzutem na taśmę przeciął linię mety ledwie… jedną dziesiątą sekundy wcześniej!
W ostatniej rundzie sezonu 2021, na mocno przebudowanym, więc znów niemal nowym torze w Abu Zabi obaj zawodnicy naszej ekipy finiszowali na pozycjach punktowanych. Alonso i Ocon zakończyli niedzielny wyścig kolejno na ósmym i dziewiątym miejscu. W mistrzostwach świata kierowców minimalnie górą był, wracający po dwóch latach przerwy od startów w Formule 1 Fernando, który z dorobkiem 77 oczek zajął dziesiątą pozycję w rankingu zawodników. Jedenasty Esteban na przestrzeni sezonu, w 22 rundach stracił do zespołowego partnera ledwie pięć oczek.

W tym roku tylko dwukrotnie zdarzyło się, że żaden z zawodników Alpine nie dojechał do mety w punktach i to był właśnie jeden z kluczy do sukcesu. Wynik świetnej jazdy oraz doskonałej pracy zespołowej, która będzie fundamentem w staraniach o dalsze, coraz większe sukcesy w Formule 1.

 

Fernando Alonso

To był fajny finał, a obserwowanie walki o mistrzostwo było ekscytujące! Jeśli chodzi o mój występ, zaczynałem jazdę na twardych oponach, a potem udało nam się wykorzystać neutralizację wyścigu. Toczyliśmy dobre pojedynki z kierowcami Alphy Tauri, a podwójny finisz w punktach to porządny wynik dla ekipy Alpine. W ten weekend nie byliśmy tak mocni, ale mimo to zaliczyliśmy kolejny udany występ, a jest to zasługa zespołu. Było fajnie, choć naszym głównym celem było nie wchodzenie w paradę dwóm pretendentom do tytułu, ilekroć zbliżali się do nas na torze.
Przede wszystkim chcę złożyć gratulacje całej Formule 1, całemu naszemu sportowi. Wspaniale było mieć dwóch kandydatów z równą liczbą punktów przed ostatnim wyścigiem. Patrzeć, jak walczą koło w koło. To magia. Mam nadzieję, że w przyszłości będzie tak już zawsze.
Gratulacje dla obu pretendentów do mistrzostwa. Obaj zasłużyli na tytuł w tym roku. Gdyby podzielić trofeum na pół, to byłoby sprawiedliwe rozwiązanie, ale mistrz może być tylko jeden. Gratuluję więc Maxowi Verstapenowi zdobycia tytułu. To była tylko kwestia czasu i choć dziś miał trochę szczęścia, bo pomogły mu incydenty na torze, uważam, że w pełni zasługuje na mistrzostwo świata.


Esteban Ocon

To było mocne zakończenie udanego sezonu. Grand Prix Abu Zabi było dla nas pomyślne. Dobrze spisaliśmy się z doborem strategii, decydując się na jeden pit stop i zmianę opon miękkich na twarde. Nie skorzystaliśmy jednak z wirtualnego samochodu bezpieczeństwa. Kosztował nas niestety utratę dobrych 12 sekund oraz dwóch pozycji. Mogłem być siódmy na mecie, ale tak już jest, że czasami sprawy układają się po twojej myśli, a czasami nie. Ostatecznie to nie miało już większego znaczenia.
Dziś mogliśmy się przekonać, jak wielki talent ma Max Verstappen. To jest jego dzień! Gratuluję mu pierwszego tytułu. Zasługuje na ten sukces, a ja mam nadzieję, że w przyszłości też będę z nim walczył o mistrzostwa.
Cieszę się, że zakończyliśmy ten sezon mocnym akcentem. Był on bardzo udany. Dziękuję wszystkim w zespole Alpine F1 Team – w naszych fabrykach w Enstone oraz w Viry – za ich ciężką pracę przez cały rok. Naciskajmy dalej! Jesteśmy gotowi do walki o więcej!

Inne aktualności

Pokaż wszystkie aktualności