BWT Alpine F1 Team przedłużył swój obiecujący start w sezonie 2022 Mistrzostw Świata Formuły 1, po raz trzeci z rzędu finiszując na punktowanej pozycji. Było to możliwe dzięki Estebanowi Oconowi, który osiągnął siódme miejsce w Grand Prix Australii w Melbourne. Jego kolega z zespołu, Fernando Alonso, zakończył grę poza punktami – na siedemnastym miejscu.
Esteban zdobywał punkty w każdym wyścigu w tym sezonie (jako jeden z czterech kierowców w stawce, poza Leclerkiem i duetem Mercedesa) i zajmuje siódme miejsce w mistrzostwach kierowców, a zespół zajmuje obecnie piątą lokatę w klasyfikacji konstruktorów. Esteban cieszył się solidnym i stabilnym wyścigiem, awansując z ósmego miejsca na starcie na siódme pod flagą w szachownicę, wykorzystując strategię jednego pit stopu, zmieniając na 17 okrążeniu opony z pośredniej mieszanki na twardą.
Po intensywnych wysiłkach mechaników, aby przygotować bolid A522 z numerem 14, Fernando Alonso zdecydował się na odwrócenie planu – start na oponach twardych, by zmienić je na pośrednie. Strategia ta wyglądała obiecująco w połowie tego wyścigu, o łącznej długości 58 okrążeń, jednak samochód bezpieczeństwa, który znalazł się na torze, aby usunąć incydent na 24 okrążeniu, okazał się wyjechać w złym dla Hiszpana momencie. W efekcie Alonso trafił na tył stawki, co oznaczało, że zdobycie jakichkolwiek punktów będzie wyzwaniem. Hiszpan zjechał do boksów na 39 okrążeniu, podczas wirtualnego samochodu bezpieczeństwa, jednak z powodu degradacji średniej mieszanki opon został zmuszony do zjazdu ponownie na 53 okrążeniu.
Zespół spogląda w przyszłość, w kierunku nadchodzącego za dwa tygodnie wyścigu na torze Imola, chcąc wykorzystać mocny początek kampanii 2022.
Esteban Ocon, rozpoczął P8, ukończył P7:
„Ten weekend zakończył się dla nas mieszanymi uczuciami. Oczywiście ukończenie wyścigu na siódmej pozycji to przyzwoity wynik, zwłaszcza po trudnym dla mnie weekendzie. Wczorajszy dzień nie był naszym najmocniejszym i to zdecydowanie wpłynęło na to, jak rozegrał się dzisiejszy wyścig. Tak więc w ciągu ostatnich kilku dni z zespołem musieliśmy się wiele nauczyć, ponieważ wiemy, że mamy większy potencjał do odblokowania. Podsumowując, byłem w punktach w trzech z trzech wyścigów i opuszczam Australię zadowolony z tego, jak rozpoczął się mój sezon. Jestem głodny i podekscytowany przed kolejnym wyścigiem.”
Fernando Alonso, rozpoczął P10, ukończył P17:
„Szczerze mówiąc, mam dosyć tego weekendu. Trudno zaakceptować wynik po pechu, który mieliśmy w Arabii i ponownie tutaj w Melbourne. Dzisiaj dobrze wyglądaliśmy na możliwe szóste miejsce, a przed wczorajszą sesją kwalifikacyjna zapowiadała się nawet walka o podium. Strategia była dzisiaj dobra, a samochód był mocny na twardej mieszance opon. Tempo było właściwe, wszyscy wokół nas zjeżdżali zmienić opony z pośrednich na twarde, ale potem samochód bezpieczeństwa przegrupował stawkę i skutecznie zakończył nasz wyścig. Wyprzedzanie było dzisiaj trudne, a zwłaszcza w pociągu DRS pod koniec wyścigu. Zepsuliśmy nasze średnie opony jadąc w tym pociągu, więc musieliśmy się ponownie zatrzymać w boksach. Pozostało jeszcze dwadzieścia wyścigów i miejmy nadzieję, że szala ze szczęściem przechyli się na naszą korzyść do końca sezonu!”
Laurent Rossi, CEO Alpine:
„Ogólnie jesteśmy rozczarowani dzisiejszym wynikiem, jednak to dobry znak, że nie jesteśmy usatysfakcjonowani, ponieważ podkreśla, jak daleko zaszliśmy jako zespół. Wiemy, że mieliśmy prędkość i potencjał, aby osiągnąć znacznie lepszy wynik z obydwoma samochodami dzisiaj, ale weekend wyścigowy po prostu nie potoczył się po naszej myśli. Tor okazał się bardzo trudny do wyprzedzania, zwłaszcza w porównaniu z poprzednimi dwoma wyścigami i wiedzieliśmy, że sobotni wynik w kwalifikacjach odegra ogromną rolę w kontekście wyników niedzielnego wyścigu. Ponieważ nasze samochody startowały na ósmym i dziewiątym miejscu, awans z tych pozycji zawsze był wyzwaniem. Pomimo obiecującego początku wyścigu samochód bezpieczeństwa okazał się szczególnie niefortunny dla Fernando, który zarządzał cichą, ale skuteczną strategią, odwrotną do reszty stawki - startując na twardej mieszance i zmieniając opony na pośrednie. Ogólnie rzecz biorąc, pokazaliśmy, że jesteśmy konkurencyjni i będziemy nadal budować na dobrej bazie, którą posiadamy. Z pewnością wprowadzimy kilka ulepszeń przed nadchodzącymi wyścigami, aby umożliwić nam kontynuowanie walki na wyższych pozycjach. W tym celu będziemy pracować nad spójnością, aby oba samochody znalazły się w punktach. Jestem przekonany, że wszyscy w Enstone i Viry będą kontynuować swoją ciężką pracę i skutecznie popychać ten zespół do przodu. Tymczasem przechodzimy do następnego wyścigu, który odbędzie się w Europie na torze Imola. Nasz zespół jest mocno zaangażowany i teraz od nas zależy, czy pozostaniemy bardzo zmotywowani w tegorocznej walce o mistrzostwo”.
KLASYFIKACJA GENERALNA:
Klasyfikacja kierowców
...
Klasyfikacja konstruktorów