Zespół Alpine Elf Endurance Team wystawiony na próbę w Portimão

  • Alpine Elf Endurance Team rywalizował w drugiej rundzie Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA WEC w ten weekend w Portimão.
  • Poszukując idealnego ustawienia na portugalskim torze, zespół wykazał się odpornością w sześciogodzinnym sprincie, aby oba prototypy A470 znalazły się w punktach.
  • Zdeterminowani, by zrobić krok naprzód, Les Bleus skupiają się teraz na nadchodzących wyzwaniach: 6-godzinnym wyścigu TotalEnergies na torze Spa-Francorchamps (27-29 kwietnia) i 24-godzinnym wyścigu Le Mans (10-11 czerwca).

Po dobrych występach po powrocie do LMP2 w zeszłym miesiącu w Sebring, Alpine Elf Endurance Team powrócił na tor podczas drugiej rundy FIA WEC, zamierzając potwierdzić swój potencjał na Autódromo do Algarve.

Od piątku zespół i jego sześciu kierowców wznowili dogłębną pracę, rozpoczętą podczas zimowych testów na tym samym torze. Po trzech sesjach przerwanych kontaktem między Peugeotem nr 94 i Alpine A470 nr 35, załogi przeszły do kwalifikacji, a kategoria LMP2 ponownie pokazała całą swoją konkurencyjność w stawce zbitej w odstępie nieco ponad sekundy. Pomimo dołożenia wszelkich starań, z powodu braku przyczepności drugiego kompletu opon, André Negrão i Matthieu Vaxiviere musieli zadowolić się dziesiątym i jedenastym miejscem.

W niedzielę w południe dyrektor zarządzająca FIA, Natalie Robyn, miała zaszczyt rozpocząć wyścig. Wykorzystując maksymalnie dwa okrążenia formujące, aby rozgrzać opony, Julien Canal znakomicie wystartował i awansował o dwa miejsca na dziewiąte miejsce, wyprzedzając kolegę z zespołu Memo Rojasa. Skrupulatnie przestrzegając wymaganego czasu jazdy, srebrni kierowcy wykonywali podwójne przejazdy na torze, na którym szybko musieli radzić sobie z ruchem ulicznym, zanim Charles Milesi i André Negrão przejęli kontrolę nad prototypami.

Z nowymi oponami obaj zawodnicy zwiększyli tempo, aby zmniejszyć dystans do swoich rywali i walczyć z WRT pomimo deficytu prędkości maksymalnej i wyścigu niezwykle niekorzystnego dla strategicznych zmian. Tuż przed połową regulaminowego czasu zespół zdecydował się zainstalować nowy tylny zderzak w numerze 36, po czym Matthieu Vaxiviere i Olli Caldwell wyruszyli na tor. Po dwóch przejazdach Matthieu Vaxiviere oddał stery Charlesowi Milesi, podczas gdy Olli Caldwell wykonał potrójny przejazd, aby nadal obniżać czasy okrążeń i pozostać w rywalizacji.

Akcja nasiliła się na początku ostatniej godziny z jedyną bezpieczną przerwą wyścigu. Incydent z Vanwallem nr 4 pozwolił Alpine nr 36 zamknąć się ze zjazdem do boksów przed ostatnim sprintem, a Charles Milesi wykorzystał to, by zaskoczyć prototyp zespołu JOTA z nr 28. Po swoim ostatnim pit stopie francuski kierowca kontynuował swoją passę, aby wyprzedzić nr 34 Inter Europol Compétition na 12 minut przed końcem i zapewnić sobie dziewiąte miejsce, nieco ponad 30 sekund od podium. Tymczasem André Negrão finiszował tuż za pierwszą dziesiątką.

Zajmując dziewiąte i jedenaste miejsce, marka oznaczona literą A zdobywa pierwsze podwójne miejsce w punktacji. Jednak zespół pozostaje zdeterminowany, aby zrobić krok naprzód podczas 6-godzinnego wyścigu TotalEnergies na torze Spa-Francorchamps. Ta runda, która odbędzie się 29 kwietnia, będzie miała ogromne znaczenie jako ostatnia próba generalna przed 24-godzinnym wyścigiem Le Mans.

WYPOWIEDZI

#35

André Negrão

„To był trudny wyścig, ponieważ byliśmy słabi w porównaniu z liderami kategorii. Od czasu wyścigu na torze Sebring poczyniliśmy pewne postępy, ale musimy dalej pracować, aby zniwelować stratę. Pomimo wyzwań dotarliśmy do mety i to będzie przydatne, ponieważ zebraliśmy wiele danych, które szczegółowo przeanalizujemy, aby być w znacznie lepszej formie w ciągu dwóch tygodni na torze Spa”.

Olli Caldwell

„To był dla nas trudny wyścig, ale myślę, że możemy też zebrać kilka pozytywów. Stoczyłem dobrą walkę o pozycję podczas mojego pierwszego przejazdu i zacząłem trochę odrabiać straty. Szkoda tylko, że nie mogliśmy walczyć bardziej pod koniec. Czekamy na Spa, miejmy nadzieję, że uda nam się przyspieszyć w kwalifikacjach, co da nam dobrą pozycję do walki w wyścigu. Po tym, jak zostaliśmy zmuszeni do wycofania się z rywalizacji w Sebring, jest to krok naprzód i będziemy ciężko pracować, aby kontynuować postęp w trakcie sezonu”.

Memo Rojas

„Mimo, że wynik nie spełnia naszego celu, byliśmy bardziej konkurencyjni niż w Sebring. Udało nam się zmniejszyć stratę do liderów, ale jesteśmy świadomi, że przed nami jeszcze dużo pracy, aby ścigać się w czołówce. Pomimo bezbłędnej pracy zespołu, warunki wyścigu nie pozwoliły nam wykorzystać naszych mocnych stron, takich jak strategia, ale będziemy razem pracować ciężej niż kiedykolwiek, aby zbliżyć się do pierwszej piątki”.

#36

Matthieu Vaxiviere

„Oczywiście wynik jest frustrujący, ponieważ tak naprawdę nie odzyskaliśmy żadnej pozycji w trakcie weekendu. Trudno było mi wycisnąć całą przyczepność z samochodu w kwalifikacjach, a ten wyścig nie zaoferował nam jakichkolwiek realnych możliwości spróbowania czegokolwiek. Wszyscy będziemy pracować jako zespół, aby jak najszybciej przejść dalej i powrócić na pozycje bliższe naszym celom”.

Charles Milesi

„To była trochę frustrująca niedziela. Po zachęcających sesjach treningowych temperatura wzrosła, a kwalifikacje nie były idealne. Spodziewaliśmy się również mniej trudnego startu do wyścigu, zwłaszcza w moich dwóch pierwszych przejazdach. Zmiana tylnego klocka zaowocowała wprawdzie lepszymi osiągami, ale wyprzedzanie zawodników na okrążeniu pozostaje na tym torze niesamowicie trudne. Wiemy na jakich obszarach musimy się skupić, ale pamiętamy też pozytywne punkty tego wyścigu, bez incydentów. To zależy od nas, czy lepiej sobie poradzimy w Spa!”.

Julien Canal

„Przyjechaliśmy do Portimão z dużymi nadziejami po tym, jak straciliśmy miejsce na podium w Sebring. Zaczęliśmy z tymi samymi ustawieniami, ale być może nie dostosowaliśmy ich wystarczająco do tego nietypowego toru. Musieliśmy radzić sobie z nieprzewidzianymi reakcjami samochodu, ale jako zespół zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby to poprawić. Ten wynik jest daleki od naszych celów, ale jestem pewien, że możemy się odbić, ciężko pracując w tym krótkim okresie przed wyścigiem na torze Spa. Wrócimy silniejsi, mamy do tego potencjał”.

 

Philippe Sinault, szef zespołu Alpine Elf Endurance

„To nie był łatwy tydzień na torze, na którym dobrze pracowaliśmy podczas zimowych testów. Kiedy ruszyliśmy na tor, musieliśmy poradzić sobie z niespójnym balansem w obu naszych prototypach. Kierowcom udało się przejechać jedno okrążenie podczas bardzo zaciętych kwalifikacji, ale wiedzieliśmy, że wystawi nas to na długie przejazdy. Byliśmy w stawce w wyścigu, walcząc z niektórymi liderami kategorii i załogą, która zajęła miejsce na podium, ale brakowało nam tego małego dodatku, który zrobiłby różnicę. Podjęliśmy ryzyko, modyfikując tył samochodu, aby uzyskać lepszą aerodynamikę i wykorzystać to w przypadku neutralizacji. Samochód bezpieczeństwa wyjechał dość późno – z naszej perspektywy zbyt późno – ponieważ luki między samochodami były już zbyt duże. Ogólnie rzecz biorąc, tracimy tempo o kilka dziesiątych sekundy, co jest zbyt dużą stratą w tej kategorii LMP2, w której wszystko sprowadza się do szczegółów. Nie jesteśmy zadowoleni z tego wyniku, ale wiemy, nad czym musimy pracować i pozostajemy zdeterminowani przed wyścigiem na torze Spa”.

KLASYFIKACJA

6 Hours of Portimão – LMP2

1. United Autosports n°23 (215 okrążeń)
2. United Autosports n°22 (+0.684s)
3. Team WRT n°41 (+5.272s)

9. Alpine Elf Endurance Team n°36 (+37.835s)
11. Alpine Elf Endurance Team n°35 (+ 2 okrążenia)

FIA Endurance LMP2 Trophy

1. United Autosports n°22 – 56 punktów
2. Prema Racing n°63 – 40 punktów
3. Team WRT n°41 – 33 punkty

9. Alpine Elf Endurance Team n°36 – 10 punktów
11. Alpine Elf Endurance Team n°35 – 1 punkt

 

Inne aktualności

Pokaż wszystkie aktualności