Alpine Elf Endurance Team podejmuje wyzwanie związane z setną rocznicą 24-godzinnego wyścigu Le Mans

  • Sześćdziesiąt lat po swoim pierwszym starcie w 24-godzinnym wyścigu Le Mans, Alpine powraca do Sarthe na najbardziej prestiżowy wyścig w kalendarzu FIA World Endurance Championship.
  • Marka Alpine weźmie udział w legendarnym wyścigu po raz 21. w swojej historii – jedenasty raz z rzędu – z dwoma samochodami A470 w kategorii LMP2.
  • Wspaniałe słońce powitało kierowców podczas piątkowego badania kontrolnego – pierwszego wydarzenia tegorocznego wyścigu.
  • W niedzielę oba tercety w składzie André Negrão, Memo Rojas i Olli Caldwell, a także Matthieu Vaxiviere, Julien Canal i Charles Milesi wyruszyły na tor za kierownicą swoich Alpine A470.
  • To był bezproblemowy dzień dla obu załóg, które uplasowały się w pierwszej piątce kategorii LMP2.

Tegoroczny 24-godzinny wyścig Le Mans rozpoczął się badaniem kontrolnym. Podczas imprezy publicznej, która odbyła się na Place de la République w Le Mans, podczas kontroli administracyjnych i technicznych wszystkie samochody zgłoszone do 24-godzinnego wyścigu Le Mans zostały sprawdzone przez stewardów FIA i ACO, aby upewnić się, że spełniają one przepisy.

André Negrão, Memo Rojas i Olli Caldwell, a także Matthieu Vaxiviere, Julien Canal i Charles Milesi zostali zważeni z całym swoim sprzętem i ciepło przywitani przez tłum, przed przystąpieniem do kolejnego zadania: dnia testu. Podczas dwóch trzygodzinnych sesji oba tria wykorzystały ten czas na torze, aby uporać się z niestałym 24-godzinnym torem Le Mans Circuit o długości 13,626 km, znanym z prostej Mulsanne.

Od 10 rano Olli Caldwell i Charles Milesi weszli do kokpitów prototypów Alpine nr 35 i 36, aby rozpocząć program zespołu. Brytyjczyk skorzystał z okazji, by od razu przeprowadzić pierwszą część rytuału nowicjusza: przejechać dziesięć okrążeń w ciągu dnia, które w środę lub czwartek będzie musiał uzupełnić pięcioma nocnymi okrążeniami. Pomimo kilku przerw, obaj mężczyźni i ich koledzy z zespołu skupili się na kluczowych elementach udanego występu: ustawieniach, ewolucji toru, zarządzaniu zużyciem paliwa i analizie różnych mieszanek opon.

Po objęciu prowadzenia przez Matthieu Vaxiviere, sześciu kierowców na zmianę zbierało informacje podczas porannej sesji, w której dwa A470 uplasowały się w pierwszej szóstce z imponującej stawki 24 samochodów LMP2. Praca i tempo nabrały tempa po południu. André Negrão wykonał solidną pracę, ustanawiając czas 3:36,644 s, aby znaleźć się na szczycie tabeli czasów, zanim ukończył sesję na trzecim miejscu w kategorii LMP2. W siostrzanym samochodzie Matthieu Vaxiviere był czwarty z czasem 3:36,782 s. Na koniec dnia obie załogi pokonały 126 okrążeń, co oznacza, że łącznie prototypy przejechały ponad 1700 kilometrów.

Po zdobyciu cennych lekcji zespół Alpine Elf Endurance Team skupia się teraz na swoich zadaniach w środę: pierwszych dwóch sesjach treningowych i sesji kwalifikacyjnej. Oprócz aktywności na torze, Alpine Cars zaprezentuje A110 R Le Mans w Alpine Paddock Center, po interesującej paradzie.

 

WYPOWIEDZI

#35

André Negrão:

„To dobry punkt wyjścia. Samochód działał dobrze i wypróbowaliśmy wiele rzeczy w piękny, płynny dzień. Bezproblemowo przejechaliśmy wiele kilometrów, co pozwoliło nam zebrać cenne dane dla zespołu. Była to także możliwość zobaczenia, jak Olli uczy się toru, a radzi sobie wyjątkowo dobrze, podobnie jak Memo. Jak dotąd, jest dobrze i jest wiele powodów, by być optymistą na przyszły tydzień!”

Olli Caldwell:

„To był wspaniały pierwszy dzień, ponieważ to mój pierwszy 24-godzinny wyścig Le Mans. Odkrywanie i doświadczanie tego niesamowitego toru sprawiło mi ogromną radość. Od czasu Spa wprowadziliśmy kilka naprawdę dobrych ulepszeń dzięki naszym testom na Monzy. Samochód prowadzi się znacznie lepiej. Jestem naprawdę zadowolony z postępów, które poczyniliśmy i wiem, że zmierzamy we właściwym kierunku. Teraz mamy wiele sesji przed wyścigiem w tygodniu, aby znaleźć idealne poprawki, aby stworzyć dobry samochód wyścigowy!”

Memo Rojas:

„Jestem zadowolony z pierwszego dnia testów Le Mans. Samochód od razu był konkurencyjny i zawsze miło jest być w czołówce, nawet jeśli jest jeszcze za wcześnie, aby wyciągać jakiekolwiek wnioski. Najważniejsze było osiągnięcie wszystkich naszych celów z technicznego punktu widzenia, a moi koledzy z drużyny spisali się pod tym względem fantastycznie. Będziemy jednak dalej ciężko pracować, bo przed nami długi tydzień, często pełen nieprzewidzianych wydarzeń!”

#36

Matthieu Vaxiviere:

„Pierwsze wrażenie jest świetne, zwłaszcza gdy patrzy się na tabele z czasami. Dodaje to zespołowi pewności siebie, chociaż zawsze trzeba patrzeć z dystansem na wyniki dnia testowego. Ważne było trzymanie się naszego planu bez najmniejszych problemów, aby mielibyśmy mnóstwo rzeczy do przeanalizowania przed środą. Misja zakończona, a konstruktywna niedziela przyniosła trochę spokoju, mimo że musimy twardo stąpać po ziemi i ciężko pracować”.

Charles Milesi:

„Dobrze jest być z powrotem w Le Mans, zwłaszcza w konstruktywny dzień, który dał nam dobry punkt wyjścia do pracy. Przetestowaliśmy kilka pomysłów i wydaje się, że jesteśmy teraz w dobrej sytuacji. Nie spoczniemy na naszych laurach, ponieważ tor znacznie się zmieni w ciągu najbliższych kilku dni. Musimy nadal przyjmować właściwy sposób myślenia, aby potwierdzić nasze postępy w tym długim tygodniu”.

Julien Canal:

„To był solidny pierwszy dzień, bez najmniejszych problemów do zgłoszenia. Zrobiliśmy duże postępy na okrążeniach, aby posunąć naprzód nasz program i wszyscy zgadzamy się co do potencjału rozwoju samochodu. Jak dotąd jesteśmy dobrze przygotowani i znamy obszary, w których musimy jeszcze wprowadzić kilka poprawek. Daje to spokój ducha i pewność przed rozpoczęciem właściwego tygodnia w Le Mans”.

Philippe Sinault, szef zespołu Alpine Elf Endurance Team:

„To był konstruktywny i produktywny dzień, chociaż czas na torze był krótszy niż w poprzednich latach. Pomimo neutralizacji, zakończyliśmy ważną część naszego programu z wieloma lekcjami na nadchodzący długi tydzień. Konfiguracja aerodynamiczna jest zawsze szczególna w Le Mans, więc kierowcy potrzebowali tego czasu na torze, aby stopniowo nabrać rozpędu i przygotować się do czekającego nas wyzwania. Jest jeszcze za wcześnie, aby porównywać się z konkurencją, więc skupiliśmy się na własnych samochodach. Mamy wszystko, czego potrzeba, aby zdobyć dobry wynik i zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby to osiągnąć, dokładnie analizując zebrane dane, aby upewnić się, że pierwszą sesję treningową w środę rozpoczniemy w najlepszych warunkach”.

 

KLASYFIKACJA PO TESTACH

Dzień testowy – Rano
5. Alpine Elf Endurance Team n°36 – 3:38.534s (32 okrążenia)
6. Alpine Elf Endurance Team n°35 – 3:38.559s (28 okrążeń) 

Dzień testowy – Popołudniu
3. Alpine Elf Endurance Team n°35 – 3:36.644s (32 okrążenia)
4. Alpine Elf Endurance Team n°36 – 3:36.782s (34 okrążenia) 

Dzień testowy – Klasyfikacja łączna
4. Alpine Elf Endurance Team n°35 – 3:36.644s (60 okrążeń)
5. Alpine Elf Endurance Team n°36 – 3:36.782s (66 okrążeń) 

 

HARMONOGRAM TYGODNIA WYŚCIGOWEGO

Środa, 7 czerwca
14:00-17:00: 1. sesja treningowa
19:00-20:00: Sesja kwalifikacyjna
22:00-00:00: 2. sesja treningowa

Czwartek, 8 czerwca
15:00-18:00: 3. sesja treningowa
20:00-20:30: Hyperpole
22:00-23:00: 4. sesja treningowa

Sobota, 10 czerwca
12:00-12:15: Rozgrzewka
16:00: Start wyścigu 24 Hours of Le Mans

 

 

Inne aktualności

Pokaż wszystkie aktualności