Mieszany powrót dla Alpine w Fuji

  • Długodystansowe Mistrzostwa Świata FIA WEC powróciły do ​​akcji podczas 6-godzinnego wyścigu w Fuji.
  • Po trudnej sesji kwalifikacyjnej Charles Milesi, Julien Canal i Matthieu Vaxiviere dali z siebie wszystko, aby odbić się, awansować w górę stawki i po raz trzeci z rzędu znaleźć się w pierwszej piątce.
  • Andre Negrão, Memo Rojas i Olli Caldwell zakończyli serię czterech finiszy w punktach na japońskim archipelagu.
  • Alpine skupia się teraz na 8-godzinnym wyścigu w Bahrajnie, podczas którego marka Alpine zakończy swoją płodną przygodę w kategorii LMP2.

Prawie dwa miesiące po zdobyciu podium na torze Monza zespół Alpine Elf Endurance Team powrócił do rywalizacji na torze Fuji Speedway na przedostatnią rundę sezonu FIA WEC 2023.

Tajfun Yun-Yeung powitał stawkę, jednak przekształcił się w burzę tropikalną, która nie spowodowała szkód materialnych i nie opóźniła pierwszych sesji u podnóża góry Fuji. Zespół rozpoczął program testów w piątek na wilgotnym torze, aby zebrać informacje przed ustanowieniem drugiego najszybszego czasu w ostatniej sesji. W sobotni wieczór przy pochmurnym niebie Matthieu Vaxiviere i Olli Caldwell podjęli wyzwanie w postaci kwalifikacji, w których zawodnicy poprawiali swoje czasy niemal na każdym okrążeniu. Francuz zajął dziewiąte miejsce, tracąc niecałe dwie dziesiąte sekundy do czołowej piątki i plasując się dwa miejsca przed swoim brytyjskim kolegą z zespołu.

W niedzielę wyścig rozpoczęli srebrni kierowcy: Julien Canal i Memo Rojas. Pochodzący z Le Mans Francuz popisał się fenomenalną jazdą, aby już na pierwszym okrążeniu awansować na czwarte miejsce, podczas gdy Meksykanin znalazł się w pułapce przed jedynym okresem z żółtą flagą w wyścigu. Jako ostatni zjechali do pit stopu, a Julien Canal przez krótki czas prowadził w tej kategorii, zanim strategie obu samochodów się rozjechały.

Ze względu na braki w osiągach prototypu z numerem 35, na początku drugiej godziny zespół umieścił Olliego Caldwella w samochodzie. Brytyjczyk wykonał solidny podwójny przejazd, ale lekki kontakt przerwał jego dynamikę, co zmusiło mechaników do zmiany przedniej maski Alpine A470. André Negrão z kolei wykonał potrójny przejazd, którego celem było zmniejszenie dystansu do rywali i zameldowanie się w pierwszej dziesiątce w stawce.

Tymczasem Julien Canal po półtorej godzinie przekazał kierownicę Charlesowi Milesiemu. Najmłodszy z trio przyspieszył ofensywę #36 dwoma świetnymi przejazdami, które zapewniły mu prowadzenie w kategorii LMP2 na półmetku wyścigu. Następnie Matthieu Vaxiviere przejął stery po dwóch solidnych przejazdach i utrzymał zespół w czołówce dzięki doskonałemu zarządzaniu zużyciem paliwa i dobrym wykonaniu postojów w zaskakująco prostym wyścigu.

Strategie uległy zmianie w ostatnich 90 minutach wyścigu, kiedy zespół wsadził Olliego Caldwella i Charlesa Milesiego z powrotem do samochodów. Walcząc o czołową piątkę, Francuz po ostatnim pit stopie był czwarty i walczył o podium, ale ostatecznie musiał zadowolić się piątym miejscem, po tym jak dał z siebie wszystko w zaciętym pojedynku z samochodem United Autosports z numerem 23, jadącym na dużo świeższych oponach. Prototyp Alpine oznaczony numerem 35 przekroczył natomiast linię mety jako jedenasty.

Przed ostatnią rundą sezonu zespół pozostaje piąty w klasyfikacji FIA Endurance LMP2 Trophy. Chociaż tytuł jest obecnie poza zasięgiem, zespół Alpine Elf Endurance Team będzie chciał zakończyć swoją bogatą przygodę LMP2 w wielkim stylu podczas 8-godzinnego wyścigu w Bahrajnie (4 listopada), zanim skupi się całkowicie na przyszłym wyzwaniu w kategorii Hypercar.

 

WYPOWIEDZI

#35

André Negrão

„To był trudny wyścig po naszej stronie garażu. Samochód był dość zrównoważony, ale brakowało nam osiągów w porównaniu z naszymi bezpośrednimi konkurentami. Nie poddajemy się jednak i będziemy dalej pracować tak ciężko, jak tylko możemy”. aby być konkurencyjnym w ostatnim wyścigu sezonu”.

Olli Caldwell

„Ogólnie rzecz biorąc, był to dla nas frustrujący weekend, uporaliśmy się z pewnymi problemami podczas wyścigu. Mieliśmy nadzieję na samochód bezpieczeństwa, który przywróci nam kontrolę, ale tak się nie stało. Naprawdę podobało mi się ściganie na tak kultowym torze. Teraz w pełni skupiamy się na powrocie jeszcze silniejsi w Bahrajnie. To tor, na którym ścigałem się już wiele razy w bolidach  jednomiejscowych, więc nie mogę się doczekać zakończenia sezonu na wysokim poziomie”.

Memo Rojas

„Nie mieliśmy takiego tempa, jakie chcieliśmy mieć lub jakiego się spodziewaliśmy. Warunki na treningach były trudne i nie mieliśmy zbyt wiele czasu na poznanie toru na suchej nawierzchni. W wyścigu nie było dobrych osiągów i miałem problemy dotrzymać kroku stawce, która nie pozostawiała nam szans. Musimy przeanalizować przyczyny tego stanu rzeczy, abyśmy mogli wrócić silniejsi”.

#36

Matthieu Vaxiviere

„To solidny wynik po dobrym wyścigu, nawet jeśli brak miejsca na podium nadal frustruje. Nie moglibyśmy zrobić wiele więcej, jeśli chodzi o tempo i spójność, nie wspominając o wspaniałym starcie Juliena. Przeanalizujemy wszystko szczegółowo, aby znaleźć nowe obszary wymagające poprawy i celować w podium w Bahrajnie”.

Charles Milesi

„To był pozytywny wyścig i daliśmy z siebie wszystko. Kilka niepowodzeń, takich jak okres żółtej flagi na całej trasie i utrudniony ruch na torze Fuji, uniemożliwiły nam walkę o kolejne podium, ale wynik i tak jest całkiem przyzwoity, podobnie jak nasze tempo, które było jednym z najlepszych w naszej kategorii. Będziemy pracować ciężko przez następne dwa miesiące, aby dalej się doskonalić i zakończyć sezon na wysokim poziomie”.

Julien Canal

„Byłem całkiem zadowolony ze startu, ponieważ wykorzystywałem każdą okazję, aby awansować z dziewiątego na czwarte miejsce. To był dość trudny start, z pewnym kontaktem, ale samochód spisał się dobrze. Mój pierwszy przejazd był solidny, ale drugi był trudniejszy, kiedy wokół nas walczyły ze sobą wszystkie Hypercary. Jednak ten wyścig potwierdza, że ​​nadal jesteśmy na dobrej drodze, którą rozpoczęliśmy w 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Nadal musimy dopracować kilka drobnych szczegółów, ale jesteśmy już tak blisko, że moglibyśmy powalczyć o podium i to będzie nasz cel w Bahrajnie”.

 

Philippe Sinault, szef zespołu Alpine Elf Endurance

„To był dobry wyścig i możemy być usatysfakcjonowani. Chociaż kwalifikacje wypadły słabo, musimy pogratulować Julienowi wspaniałego startu, który pozwolił nam wrócić do bezpośredniej rywalizacji w czołówce. Solidne tempo, jakie utrzymywał w porównaniu z kierowcami na poziomie złotym i platynowym oznaczało, że ostatecznie zużyły się przedwcześnie jego opony. Mimo to dynamika utrzymała się dzięki doskonałej pracy Charlesa i Matthieu, obaj byli jednymi z najszybszych dzisiaj na torze. Dzięki temu mogliśmy rywalizować z najlepszymi w kategorii aż do mety, co zawsze jest pozytywne. Weekend był bardziej skomplikowany dla samochodu z numerem 35, zwłaszcza że Memo i Olli mieli tylko po pięć okrążeń na suchej nawierzchni, aby poradzić sobie z torem. Na początku Memo został zablokowany i szybko miał problemy z oponami. Zdecydowaliśmy się skrócić jego przejazd, ale pomimo najlepszych wysiłków André i Olliego różnica już była widoczna. Wyciągniemy z tego wszystkie wnioski przed Bahrajnem, gdzie będziemy musieli być bardziej agresywni, szczególnie w kwalifikacjach, jeśli chcemy zachować właściwą pozycję w grupie w tym ośmiogodzinnym wyścigu. Jesień zapowiada się intensywna ze względu na prace nad Hypercarem, ale wszyscy jesteśmy skupieni i chcemy ukończyć wyścig na wysokim poziomie z naszymi dwiema załogami”.

 

KLASYFIKACJA

6 Hours of Fuji – LMP2

1. Team WRT n°41
2. United Autosports n°22
3. Team WRT n°31
5. Alpine Elf Endurance Team n°36
11. Alpine Elf Endurance Team n°35  

FIA Endurance LMP2 Trophy

1. Team WRT n°41 – 135 punktów
2. Inter Europol Compétition – 102 punkty
3. United Autosports n°22 – 101 punktów
5. Alpine Elf Endurance Team n°36 – 74 punkty
11. Alpine Elf Endurance Team n°35 – 21 punktów

 

Inne aktualności

Pokaż wszystkie aktualności