Bruno Famin, wiceprezes Alpine Motorsports:
„Ta sesja była nowym krokiem w rozwoju samochodu i tego projektu. Z każdym przejazdem poprawiamy się, a dobra wiadomość jest taka, że nie ma żadnej złej niespodzianki. Mimo to wciąż mamy przed sobą ogromną ilość pracy. Wszyscy ciężko pracują, aby być w pełnej gotowości na kolejne kroki. Pierwszy wyścig w Katarze jest tuż za rogiem i będzie to początek naszego procesu uczenia się wyścigów przez cały sezon 2024”.
Philippe Sinault, szef zespołu Alpine Elf Endurance
„Ogólnie rzecz biorąc, jesteśmy zadowoleni z naszych testów w Jerez. Pomimo stale zmieniających się warunków pogodowych, znaleźliśmy odpowiednie okna robocze, aby zoptymalizować czas na torze i stale ulepszać samochód. Poczyniliśmy znaczne postępy, szczególnie w aerodynamice, systemach pokładowych, ustawieniach reflektorów i innym niezbędnym oświetleniu podczas nocnych przejazdów. Testy te były również kluczowe dla zespołów, które muszą nauczyć się współpracować Mogliśmy też włożyć trochę więcej praktyki w to, co czasami było niezwykle wymagające pod kątem warunków panujących przez te trzy dni. To kolejny krok w kierunku nadchodzących wyzwań, szczególnie w zakresie przepisów. Presja rośnie z każdą minutą, ale spokojnie posuwamy się do przodu, doskonale świadomi drogi, którą jeszcze mamy do przebycia”.
Nicolas Lapierre, kierowca rozwojowy
„Hypercary to dość mocne i solidne samochody, które wymagają od nas dostosowania stylu jazdy. Musimy się skupić na kilku obszarach, w szczególności na reakcji opon i systemie odzyskiwania energii. Te dwa czynniki mają wpływ na właściwości jezdne samochodu i jego balans. Musimy poświęcić czas na ich zrozumienie i opanowanie, abyśmy mogli homologować samochód w dobrym oknie osiągów”.
Antony Villain, dyrektor ds. projektowania Alpine
„Nasz zespół był naprawdę pasjonatem tego projektu, ponieważ przepisy dotyczące klasy Hypercar dają producentom realną możliwość wyrażenia siebie poprzez swój projekt. Niebieska kolorystyka A424 podkreśla wszystkie linie i krzywizny, które w czarnej wersji zostały osłabione i znacznie mniej zauważalne. Odnajdujemy w nich krzywizny, które zniknęły z większości samochodów wyścigowych, stąd pewna zmysłowość. Historyczny emblemat marki umieszczony na tylnych światłach jest również dobrze rozpoznawalny z daleka. Wszystkie te elementy zostały zintegrowane bez uszczerbku dla ostatecznego celu: osiągów wyścigowych”.