Od początku sezonu FIA WEC Alpine Endurance Team poważnie podchodzi do procesu uczenia się. Po pierwszej rundzie w Katarze zespół stanął przed nowymi wyzwaniami na torach Imola, Spa-Francorchamps i Le Mans. Długodystansowe Mistrzostwa Świata FIA WEC rozpoczynają drugą połowę sezonu powrotem do Ameryki Południowej po raz pierwszy od 2014 roku, podczas 6-godzinnego wyścigu w São Paulo.
Położony na południe od miasta tor Interlagos słynie z brazylijskiej rundy Mistrzostw Świata FIA Formuły 1. Nazwany na cześć José Carlosa Pace, wicemistrza 24-godzinnego wyścigu Le Mans w 1973 r. i zwycięzcy Grand Prix Brazylii w 1975 r., tor na przestrzeni dziesięcioleci ewoluował do obecnej konfiguracji wynoszącej 4,309 km.
Tor słynie ze zmian wysokości, hamowania na przechyleniach i męczących dla opon szybkich zakrętów, co więcej tor obejmuje trzy bardzo różne sektory. Pierwsza strefa obejmuje faliste zakręty i krótką prostą, druga jest szybka i techniczna, a okrążenie kończy się podjazdem pod górę z pełnym otwarciem przepustnicy, prowadzącym do linii startu i mety, obok tętniących życiem trybun.
Kierowcy poruszają się w kierunku przeciwnym do ruchu wskazówek zegara po torze, znajdującym się 800 metrów nad poziomem morza. Biorąc pod uwagę długie fazy przyspieszania na stosunkowo krótkim torze, zarządzanie ruchem ma kluczowe znaczenie, a wyzwanie to będzie tym bardziej znaczące dla samochodów. São Paulo jest czasami nazywane „miastem mżawki”, a Interlagos znane jest również z kapryśnej pogody, która potrafi się szybko zmieniać, szczególnie na początku zimy na półkuli południowej.
Na tym torze sprzyjającym porywającym wyścigom marka Alpine będzie dążyć do ciągłego doskonalenia swojego hipersamochodu, Alpine A424. W obliczu brazylijskich wyzwań francuski zespół może liczyć na doświadczenie kilku swoich kierowców, w tym Nicolasa Lapierre, zwycięzcy imprezy w 2012 roku. Jego koledzy z zespołu Matthieu Vaxiviere i Mick Schumacher również przekażą zespołowi swoją wiedzę o São Paulo, a trzech kierowców w samochodzie nr 35, czyli Charles Milesi, Ferdinand Habsburg i Paul-Loup Chatin ma zamiar odkryć brazylijski tor po spędzeniu czasu w symulatorze.
Celem Alpine Endurance Team będzie ponowne dowiedzenie się jak najwięcej o swoim pakiecie. Akcja rozpoczyna się w piątek dwoma 90-minutowymi swobodnymi sesjami treningowymi. W sobotę ostatnia godzinna sesja poprzedzi kwalifikacje i Hyperpole. Wyścig rozpocznie się w niedzielę o 11:30 czasu lokalnego (16:30 CEST), a Alpine A424 nr 35 i 36 zmierzą się z 17 innymi hipersamochodami w najwyższej kategorii.
Philippe Sinault, szef zespołu Alpine Endurance Team
„Odkrywanie nowego obiektu zawsze jest ekscytujące, tym bardziej na legendarnym torze w kraju tak pasjonującym się sportami motorowymi. Interlagos to tor w starym stylu, który bardzo różni się od tych, których doświadczyliśmy już w tym sezonie. Wśród wyzwań, pofałdowany charakter toru sprawia, że samochód rzadko utrzymuje się prosto w strefach hamowania. Ponieważ kierowcy hamują z dużą siłą docisku, kluczowe będzie dla nich zachowanie równowagi samochodu podczas ponownego przyspieszania na wielu wzniesieniach. Liczne podjazdy również powinny być bardzo interesujące z perspektywy opon, szczególnie dla prawego tyłu. Pogoda jest zawsze nieprzewidywalna, więc zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby przygotować się na wszystkie scenariusze. Nie możemy się doczekać powrotu do dobrej dynamiki i potwierdzenie naszego potencjału po Le Mans. Uważamy, że zidentyfikowaliśmy nasze problemy i wprowadziliśmy kilka działań naprawczych. Znamy nasz pakiet znacznie lepiej, wykonaliśmy dużo pracy wcześniej i jesteśmy zdeterminowani, aby dobrze sobie poradzić, szczególnie w weekend z okazji Dnia Bastylii”.
Piątek, 12 lipca
15:45-17:15: 1. sesja treningowa
20:15-21:45: 2. sesja treningowa
Sobota, 13 lipca
15:30-16:30: 3. sesja treningowa
20:10-20:22: Kwalifikacje klasy Hypercar
20:30-20:40: Hyperpole klasy Hypercar
Niedziela, 14 lipca
16:30-22:30: 6 Hours of São Paulo