Jogo bonito i wspaniałe bitwy Alpine Endurance Team w São Paulo

  • Długodystansowe Mistrzostwa Świata FIA WEC rozpoczęły drugą połowę sezonu 6-godzinnym wyścigiem w Sao Paulo.
  • Na torze Interlagos Alpine A424 wróciły do ​​akcji w wyścigu, podczas którego stoczono kilka świetnych bitew, aby ponownie znaleźć się w pierwszej dziesiątce.
  • Alpine Endurance Team przeanalizuje istotne dane zebrane w Brazylii podczas krótkiej letniej przerwy przed kolejnym wyścigiem w Austin.

Podczas piątej z ośmiu rund sezonu 2024 zespoły rywalizujące w FIA WEC udały się do Ameryki Południowej na 6-godzinny wyścig w São Paulo, który powrócił do kalendarza po dziesięcioletniej nieobecności.

Po krótkich, ale skrupulatnych przygotowaniach zespół Alpine Endurance Team w piątek odkrył tor Interlagos. Pomimo problemu z turbosprężarką i profilaktycznej zmiany w samochodzie nr 36 w drugim treningu, zespół przeprowadził produktywne testy, aby dostroić ustawienia na 237 okrążeniach, czyli dystansie ponad 1000 kilometrów. W sobotę Charles Milesi i Mick Schumacher zmierzyli się w kwalifikacjach na brazylijskim torze. Po zaciętej sesji niemiecki kierowca minimalnie uniknął awansu do Hyperpole, podczas gdy Francuz zajął 13. miejsce, zaledwie 0,035 s za swoim kolegą z drużyny.

Mick Schumacher i Paul-Loup Chatin w niedzielę jeździli na twardych oponach i zachowali ostrożność, aby uniknąć pułapek na starcie, kończąc pierwsze okrążenie na 14. i 15. miejscu. Jednak Alpine A424 nr 35 spadł o nieco pozycji, gdy Paul-Loup Chatin zablokował koło przy wjeździe do „esek” Senny. Po obróceniu Francuz ponownie dołączył do wyścigu wśród aut LMGT3, zanim dogonił Hypercary.

Obaj kierowcy stopniowo dostosowywali swoje tempo, aby nadrobić zaległości. Dziesiąty po pierwszej godzinie Mick Schumacher walczył z Ferrari z numerem 83. Tymczasem Ferdinand Habsburg zajął miejsce w samochodzie z numerem 35. Mick Schumacher podczas drugiego przejazdu musiał stawić czoła zwiększonej degradacji opon, ale utrzymał się w pierwszej dziesiątce, pokonując kilka wyzwań na torze, w tym zderzenie tuż przed nim Ferrari z numerem 83 z Porsche z numerem 99. Następnie Niemiec oddał kierownicę w ręce Matthieu Vaxiviere, a Ferdinand Habsburg na krótko objął prowadzenie, po czym ustąpił miejsca Charlesowi Milesi.

Francuzi kontynuowali pracę swoich kolegów z drużyny i przekroczyli półmetek na 8. i 12. miejscu. Niedługo potem Matthieu Vaxiviere został zastąpiony przez Nicolasa Lapierre’a. Pomimo gorącej rywalizacji i zmian pozycji z Ferrari z numerem 83, Nicolas Lapierre wziął odwet bezpośrednio przed wyruszeniem na kolejny przejazd. Charles Milesi również odcisnął swoje piętno na losach wyścigu, zwłaszcza wyprzedzając BMW nr 20, dopóki po ponad dwóch godzinach wyścigowej akcji nie zastąpił go Paul-Loup Chatin.

Utrzymując się na 11. i 13. pozycji godzinę przed końcem zespół powierzył ostatni sprint Mickowi Schumacherowi w samochodzie z numerem #36, a Paul-Loup Chatin wykonał ostatni skok na głęboką wodę na 24 minuty przed końcem wskakując do samochodu z numerem #35. Obaj kierowcy walczyli o 10. miejsce, a przewagę uzyskał Niemiec. Mick Schumacher kontynuował swoją bezbłędną jazdę, aby ukończyć wyścig na 10. miejscu pod flagą w szachownicę i przypieczętować pierwszy punkt w sezonie dla załogi Alpine A424 nr 36, dojeżdżając dwa miejsca przed siostrzanym samochodem.

Alpine Endurance Team wkracza teraz w letnią przerwę, po tym jak zespół wiele się nauczył z weekendu, który przyciągnął 73 205 widzów. Długodystansowe Mistrzostwa Świata FIA WEC powrócą na tor Circuit of the Americas w Austin (USA) podczas Lone Star Le Mans, sześciogodzinnego wyścigu rozgrywanego od 30 sierpnia do 1 września.

 

WYPOWIEDZI

#35

Charles Milesi

„Popełniliśmy kilka drobnych błędów, ale myślę, że 10. miejsce było najlepszym wynikiem, na jaki mogliśmy liczyć, i cieszę się, że udało się to załodze z numerem 36. Nie mogłem zrobić tego, co chciałem w kwalifikacjach, ponieważ byłem zablokowany na okrążeniach rozgrzewkowych i popełniłem mały błąd w ostatnim zakręcie mojego najlepszego okrążenia. Mamy sześć tygodni na przygotowanie się do Austin, gdzie prawdopodobnie będzie znacznie cieplej i postaramy się utrzymać tempo. od początku weekendu".

 

Ferdinand Habsburg

„Miło było ścigać się w Brazylii w Długodystansowych Mistrzostwach Świata FIA WEC, chociaż wynik był rozczarowujący. Mieliśmy potencjał, aby znaleźć się w pierwszej dziesiątce i powinniśmy zdobyć punkty. Jednakże cieszę się, że zakończyliśmy wyścig bez żadnych problemów i że ukończyłem swój pierwszy pełny wyścig od czasu powrotu do zdrowia. Wszystko to daje nam doskonałą pewność siebie przed wznowieniem sezonu w Teksasie”.

 

Paul-Loup Chatin

„Możemy wyciągnąć wiele pozytywów z tego wyścigu. Nadal brakuje nam trochę wydajności, ale pokazaliśmy kilka dobrych rzeczy, reagując na strategię. Straciliśmy miejsce w pierwszej dziesiątce z powodu mojego błędu na początku wyścigu. Jestem jednak dumny z szybkości reakcji zespołu, ponieważ podjęliśmy ryzyko i dostosowaliśmy się do warunków na torze, aby kontynuować fazę nauki, chociaż jako zawodnicy zawsze chcemy więcej”.

 

#36

Matthieu Vaxiviere

„Przejechaliśmy czysty wyścig, chociaż był to jeden z najtrudniejszych wyścigów w mojej karierze, ponieważ w niedzielę byłem chory. Moi koledzy z drużyny i zespół wykonali świetną robotę, umożliwiając nam zdobycie pierwszego punktu z numerem 36. Jednak nadal mamy przed sobą dużo pracy nad zrozumieniem, rozwojem i ulepszeniami samochodu, aby odblokować większe tempo w Austin i kontynuować nasz postęp.”

 

Mick Schumacher

„Bardzo podobał mi się dzisiejszy, czysty wyścig, dużo czasu na torze i kilka fajnych bitew. Mogliśmy walczyć wyżej podejmując nieco inne decyzje, ale i tak zdobyliśmy nasz pierwszy punkt w sezonie. Mamy potencjał i szybkość, aby zdobywać więcej punktów więc nadal mamy przed sobą długą drogę, możemy i musimy poprawić się w wielu obszarach przed Austin”

 

Nicolas Lapierre

„Ogólnie rzecz biorąc, był to bezbłędny wyścig, chociaż chwilami brakowało nam tempa, a wybór opon okazał się nieco trudny ze względu na wyższe temperatury w niedzielę. Z perspektywy kierowcy jazda była satysfakcjonująca i przyjemna, biorąc pod uwagę kilka fantastycznych bitew na torze. Pierwszy punkt dla naszego zespołu jest pozytywny, ale musimy przeanalizować nasz wyścig, aby w czasie przerwy letniej nadal się poprawiać.”

 

Philippe Sinault, szef zespołu Alpine Endurance Team

„Musieliśmy wysłać sygnał i rozpocząć nową, pozytywną dynamikę po 24-godzinnym wyścigu Le Mans. Zrobiliśmy to z obydwoma samochodami na mecie, mimo że po sześciu godzinach intensywnej walki znaleźliśmy się dopiero na dziesiątym i dwunastym miejscu. Brakowało nam trochę zrozumienia opon w takich warunkach i przy bardzo zmiennych temperaturach, mimo to opuszczamy Interlagos z wieloma przydatnymi informacjami w tym obszarze, w którym musimy się najbardziej poprawić. Obie załogi zaprezentowały się poważnie i solidnie, a zespół wykonał kilka dobrych pit stopów i samochód z numerem 36 zdobył swój pierwszy punkt. Oba hypercary kierują się teraz do Austin, gdzie będziemy musieli zastosować to, czego nauczyliśmy się w tym tygodniu, aby nadal zmniejszać przewagę rywali nad nami”.

 

KLASYFIKACJA

6 Hours of São Paulo
1. Toyota Gazoo Racing n°8
2. Porsche Penske Motorsport n°6
3. Porsche Penske Motorsport n°5
10. Alpine Elf Endurance Team n°36
12. Alpine Elf Endurance Team n°35

FIA WEC Hypercar – klasyfikacja generalna kierowców
1. Estre / Lotterer / Vanthoor – 117 punktów
2. Fuoco / Molina / Nielsen – 98 punktów
3. de Vries / Kobayashi – 95 punktów
15. Chatin / Milesi – 11 punktów
18. Habsburg – 9 punktów
25. Lapierre / Schumacher / Vaxiviere – 1 punkt
26. Gounon – 0 punktów

FIA WEC Hypercar – klasyfikacja generalna konstruktorów
1. Porsche – 126 punktów
2. Toyota – 122 punkty
3. Ferrari – 109 punktów
5. Alpine – 25 punktów

 

Inne aktualności

Pokaż wszystkie aktualności